Tak.
Jakże emocjonujące i poruszające zakończenie roku szkolnego, wzbudzające tak wiele emocji.
Wszyscy ekscytują się wakacjami i tym, do jakich szkół trafią.
Jednak ja spojrzę na to wszystko od innej perspektywy.
Jak zmieniło mnie gimnazjum?
Być może to dziwnie zabrzmi, ale przede wszystkim przestałam być feministką, którą byłam dotychczas. Zrozumiałam, że mężczyźni to też ludzie (iks de) i z nimi również można rozmawiać, śmiać się i ogółem dobrze bawić, że przyjaźń damsko-męska istnieje. Tak, to znacznie zmieniło moje życie.
Wstąpiłam do harcerstwa. To również wpłynęło na licznie zmiany i ukształtowało w pewnym sensie charakter. Z zamkniętej w sobie, cichej, lecz wybuchowej, wstydliwej gimbusiary stałam się kimś nowym, innym, otworzyłam się na ludzi. Mimo wszystko łatwiej nawiązuję kontakt z innymi, a przynajmniej się staram by tak było. Myślę, że teraz dużo łatwiej radzę sobie na co dzień.
Gimnazjum zmienia ludzi, dość często to powtarzam, powtarzałam i chyba powtarzać będę, gdyż najzwyczajniej w świecie- to czysta prawda. Nie jestem jedynym przykładem osoby, która się zmieniła przez ten czas. Takich ludzi jak ja jest wiele, dużo więcej niż mogłoby się wydawać.
coś baaaardzo starego- fanart -Jack Sparrow |
''Standing at the crossroads, world spinning round and round
Know which way I'm going, you can't bring me down
Don't you try and teach me no original sin
I don't need your pity for the shape I'm in''
Ozzy Osbourne - I don't want to change the world
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz