piątek, 24 stycznia 2014

Sad, but true.



Matematyczne rozkminy z Czeslafffem




''They’re gonna clean up your looks 
With all the lies in the books 
To make a citizen out of you 
Because they sleep with a gun 
And keep an eye on you, son 
So they can watch all the things you do.'' 

(My Chemical Romance - Teenagers)


Tak, to my. Jak to raczą mawiać - GIMBUSY. Ale ten popularny ''gimbus'' to stan umysłu, a nie wiek, w jakim się jest, czy to, do jakiej szkoły uczęszczasz. 

I te wszystkie słowa, którymi obrzucają moje pokolenie. Nie będę pisać, że nie są one prawdą, bo bym skłamała. To, że klną, piją, palą, biorą różne narkotyki, używają życia jak się da, na wszystkie sposoby.


''These words are burning inside me
Spent years in liquid harmony
This dream is who I wanna be
(Youth and whiskey)
I grew from those who hate me
Stand fast to razor blade symphony
Cigarettes and lyrics made me
(Youth and whiskey).'' 



Ale przecież (tak jak wszędzie) są wyjątki! A jakże ich wiele można znaleźć! Ale nie, bo wszyscy są oceniani pod względem większości, opinii publicznej, nawet jeśli nie mieli do czynienia z młodzieżą, bardzo pochopnie. 
A to błąd. I to jak wielki! A jak może zranić osoby, które są tymi wyjątkami... ?
Na ostatniej wywiadówce moja wychowawczyni powiedziała, że nie umie wymienić osoby z klasy, która by nie przeklinała. Uraziło to nie tylko mnie, również moją koleżankę. Ale już nie chciałyśmy robić afery i wypominać jej tego. Tak samo przecież wszędzie się mówi. Nic pożytecznego w nas nie widzą. 


''With the lights out it`s less dangerous. 
Here we are now. Entertain us. 
I feel stupid and contagious. 
Here we are now. Entertain us. 
A mulato, an albino, 
A mosquito, my libido. Yeah. 
I`m worse at what I do best 
And for this gift I feel blessed. 
Our little group has always been 
And always will until the end.''


A co z harcerzami? Z wspólnotami młodzieży katolickiej? Z wszystkimi grupami młodzieży, która chce ''zrobić coś pożytecznego''?
Wiem, wiem, możecie mi zarzucić, że jestem w ZHP i dlatego udaję taką świętą i się na wszystko oburzam. Ale mam do tego prawo. Mnie również się nie podoba, co się dzieje z tym społeczeństwem, nie tylko młodzieżą. 
W ZHP również są wyjątki, niestety od tych wyjątków. Przykre.


''Brothers everywhere
Raise your hands into the air
We're warriors
Warriors of the world
Like thunder from the sky
Sworn to fight and die
We're warriors
Warriors of the world
.''
(Manowar - Warriors of the World)


Tak, wiem. Taki wiek po prostu. Jak to mówią... ''zakazany owoc'' i takie tam. Chęć spróbowania czegoś nowego, nieznanego. 

Nie mówię, że sama tak nie mam. Ale z racji tego, że jestem kim jestem i mam jakieś swoje zasady i postanowienia nie ulegam presji otoczenia.
Być może to i dobrze. 
I lepiej dla mnie.


''If I should fall in battle my brothers who fight by my side
Gather ,y horse and weapons tell my family how I died
Until then I will be strong I will fight for all that is real

All who stand in my way will die by steel.''
(Manowar - Warriors of the World)








Jeszcze coś na koniec, jakby było mało: Metallica - Sad But True


środa, 22 stycznia 2014

Jeśli pytasz dlaczego...

♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥


,,Jeśli pytasz, dlaczego zostałam harcerką, to ci powiem, że nie mogłam uczynić inaczej. Pozyskały mnie ich jasne oczy i mocny uścisk dłoni. Lojalność, prostota ich wzajemnego stosunku.
  Sposób ich życia i miłość przyrody. Miłość do ludzi, silniejsza niż miłość własna. Niesienie pomocy innym w miarę możliwości, dzień po dniu.'' (Księga Jaszczurki)




Tak.
Jeśli zapytasz dlaczego, dlaczego to robię, jaki jest tego sens i powód... Po prostu inaczej być nie mogło, tak chciał los. A tak naprawdę, to łączy się z tym pewna głupia historia z samego początku gimnazjum, kiedy to spodobał mi się pewien kolega... I dlatego tu jestem. I zostałam. I będę. Czuję, że tak ma być. Stałam się inną osobą. Bardzo mi to pomogło. Nie wiem, kim bym była, gdyby nie mój zastęp, moja drużyna, moje kochane: drużynowa i zastępowa, oraz cały hufiec. Gdyby nie te wszystkie wyjazdy, biwaki, wyjścia, obozy i festiwale i zbiórki. Nie jestem tu długo, ale czuję, że będę. 

Zakochałam się w tym klimacie. 
Za niedługo minie rok od kiedy dostałam mój mundur i złożyłam długo wyczekiwane przyrzeczenie. 
To były piękne chwile.
Cały ten okres czasu.




♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥






♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥  ♥


Klimatyczna muzyczka ;3  Ed Sheeran - I See Fire

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Stray heart


Patrzysz na niego, gdy tego nie widzi. Nie możesz odwrócić wzroku.
Każda wspólna chwila jest czymś cudownym.
Nawet paro-sekundowy dialog jest wspaniały.
Jego uśmiech sprawia, że dzień staje się piękniejszy.
Jego spojrzenie- zawsze takie optymistyczne i głębokie.
Z niecierpliwością czekasz, aż odpisze.
Cieszysz się choćby z tego, że jest obok. Blisko. Jak najbliżej.
Myślisz o nim. Nie możesz przestać. Nie...


To wszystko znów wraca... Tak czuję. To samo, co było trzy lata temu. Tak. (Nie)stety.
Ciężko bez tego żyć. To takie piękne uczucie. I stan umysłu.
Dwa tygodnie- na pozór tak krótki okres czasu. Ale ja nie dam rady. Nie bez niego.

Czy to normalne- niestabilność uczuciowa? A podobno, to mężczyźni na to cierpią... Czy to znaczy, że nie jestem kobietą?...  Ale kobieta zmienną jest.





*le chwilowe natchnienie przesłane na kartkę papieru



''Tak często cię widzę
Choć tak rzadko spotykam
Smaku Twego nie znam
Choć tak często Cię mam na końcu języka
Jeśli u mnie zasypiasz
To tylko w kącie mojej głowy''
Happysad - Długa droga w dół

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Słowa niewypowiedziane

Sekrety, tajemnice i coś, co chcemy ukryć przed innymi...
Jaki jest tego sens?

Wstydzimy się, czy boimy się opinii innych na nasz temat? Każdy z nas ma jakiś sekret. Mniejszy, większy, bardziej, czy mniej intymny. Rzecz w tym, że prędzej czy później i tak (moim zdaniem) ujrzy on światło dzienne: z biegiem lat, gdy uznamy, że to dziecinne i nic nam już ''nie grozi'' lub po prostu- przez przypadek.

Pytanie: jakie mogą być tego skutki?
Każdy z nas może z czasem zapomnieć o incydencie, przywyknąć do niego, po prostu zapomnieć. Jeśli zaś trafi w niepowołane ręce... sami wiemy, czym może się to zakończyć.

Jak unikać takich sytuacji?
Po prostu nie mieć sekretów ;) Ale czy tak się da?... Wrodzony instynkt sprawia, że zawsze znajdzie się coś, czego nie będziemy chcieli ujawnić.

Moje sekrety?...
Ostatnio wyszły na powietrze, wreszcie. Od razu jakoś tak lepiej się człowiekowi zrobiło :)
Bardzo dziękuję mu za to, że chciał mnie wysłuchać i że nie uznał mnie za dziwaczkę :*



PS
Życie jest do dupy. Zostanę emo i będę się ciąć. TAK. To moje przeznaczenie...